Czy literatura jest koniecznością mówiącego człowieka? W swoich esejach Ryszard Koziołek przekonuje, że ilekroć próbujemy coś wyjaśnić, porozumieć się z innymi lub wyrazić emocje, jesteśmy na nią skazani. Czytanie literatury ulepsza myślenie i naprawia złą mowę publiczną. Autor sięga do twórczości klasyków - jak Prus, Kraszewski, Sienkiewicz, Przybyszewska czy Mrożek - oraz pisarzy współczesnych - Springera, Stasiuka, Pilcha czy Karpowicza. Życiorysy są dla niego równie ważne jak fikcje, jeśli tylko pozwalają myśli ruszyć z miejsca i ćwiczyć się w wyrażaniu i opowiadaniu świata.
UWAGI:
Bibliografia przy rozdziałach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czytajmy klasyków, by poznać przyszłość - nawołuje Ryszard Koziołek. Bo to właśnie literatura dostarcza nam narzędzi do wyobrażania sobie przyszłości, to ona pomaga nam odróżnić kłamstwo fikcji od kłamstwa, które podaje się za prawdę. Literatura w interpretacji Koziołka to nie martwy zapis, oceniany przez krytyków, opisywany przez literaturoznawców i przeznaczony do tego, by dręczyć młodzież szkolną. To specjalna odmiana edukacji obywatelskiej, której celem jest nie tylko rozumienie świata, ale też wytworzenie w sobie zdolności do wyrażania niezgody na to, co już jest i co może być. Jest tu więc Szekspirowski sonet jako sposób na bezradność, jest wywrócona do góry nogami "Lalka", śmiejący się Camus i pytania o to, czego o Jezusie nie powiedzieli nam ewangeliści. Koziołek używa tekstów starożytnych do wyjaśniania zdarzeń jak najbardziej współczesnych, dlatego niech nie zdziwi czytelnika spotkanie w jednym zdaniu Harveya Weinsteina ze świętym Augustynem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni